Zastrzeżenie: Ten wpis na blogu został przetłumaczony i sprawdzony przez wolontariuszy. Osoby zaangażowane w tłumaczenie nie reprezentują MIND Foundation. Jeśli znajdą Państwo błędy lub niespójności, lub jeśli coś w tłumaczeniu nie jest jasne, prosimy o poinformowanie nas o tym – będziemy wdzięczni za wszelkie poprawki. (mailto:[email protected]) Jeśli chcieliby Państwo pomóc w naszym wielojęzycznym projekcie, prosimy o kontakt w celu dołączenia do Blog Translation Group!
„Ta więź to naprawdę wspaniałe uczucie… To poczucie jedności, to jak wszyscy jesteśmy ze sobą związani.”1
– słowa pacjenta z depresją po doświadczeniu terapeutycznej dawki psylocybiny.
W nieustannie przyspieszającym świecie, w którym przyszło nam żyć, uczucie samotności i porzucenia staje się coraz bardziej powszechne. Pomimo wszechobecnych mediów społecznościowych, ilość osób cierpiących na depresję i zaburzenia lękowe wzrasta nieustannie od lat.2 Psychodeliki przechodzą obecnie renesans w nauce i medycynie;3,4 być może jako potencjalne antidotum na utracone połączenie z innymi, jak i nami samymi. Substancje psychodeliczne mogą pomóc rozpoznać nietrafione życiowe wybory, i wprowadzić nowe, znaczące wzorce do naszych kręgów społecznych.5
Pozostaje pytanie – w jaki sposób psychodeliki są w stanie osiągnąć takie efekty? W kolejnych akapitach spróbuję udowodnić, że podstawową zasadą działania psychodelików jest budowanie nowych połączeń – a także naprawa tych uprzednio zerwanych. Zmiany te mogą zachodzić jednocześnie na wielu płaszczyznach: biologicznej, psychologicznej, społecznej i ekologicznej.
Poziom biologiczny
Pokażę Ci magiczną sztuczkę. Zrelaksuj się i usiądź.
Pomyśl o ulubionym jedzeniu. Wyobraź sobie jego konsystencję, różnorodność smaków, kolory i zapach. Spróbuj oddać się zupełnie pysznemu doświadczeniu bogactwa zmysłów, które daje Ci to jedzenie.
***
Całkiem fajna sztuczka, prawda? Twój mózg właśnie stworzył wirtualną rzeczywistość, nawet bez potrzeby użycia specjalnych okularów! Ta wirtualna rzeczywistość, czyli jedzenie o którym myślałeś przed chwilą, została stworzona dzięki połączeniom między neuronami w Twoim mózgu. Posługując się tym przykładem, przyjrzyjmy się, jak analiza „okablowania” neuronów może pomóc nam zrozumieć, co dzieje się w stanie depresji.
Depresja jest związana ze zmianą w połączeniach neuronalnych, głównie w rejonach mózgu nazywanych przez neuronaukowców siecią stanu spoczynkowego (ang. default mode network, DMN).6 Ta sieć, jak sama nazwa sugeruje, jest aktywna w stanie spoczynku: kiedy śnimy na jawie, myślimy o sobie samych, czy zwyczajnie błądzimy myślami. Z drugiej strony, podczas czynności które wymagają skupienia uwagi na konkretnych, zewnętrznych bodźcach, aktywność sieci stanu spoczynkowego zostaje zmniejszona, a inne obszary mózgu stają się bardziej aktywne. Umiejętność płynnego przechodzenia pomiędzy jednym a drugim stanem jest niezbędna dla zachowania zdrowego umysłu.
U osób cierpiących na depresję, ta płynność jest zaburzona. Procesy poznawcze skupiają się na nieustannych negatywnych schematach myślenia, szczególnie o samym sobie.7 Kiedy myśli zostają uwięzione w negatywnej pętli, próba wyobrażenia sobie czegokolwiek miłego – jak na przykład ulubionego jedzenia – staje się niesamowicie trudna.
Jedną z fascynujących właściwości psychodelików może być ich zdolność do rozluźniania sztywności w obrębie sieci stanu spoczynkowego (DMN) oraz umożliwianie nawiązywania nowych połączeń niezbędnych do prawidłowej, zdrowej dynamiki.8,9 Okazuje się, że substancje psychodeliczne pozwalają na wzrost ilości połączeń między niektórymi neuronami na poziomie molekularnym.10 To oznacza, że nawet połączenia utracone przez długie stany depresyjne, mogą zostać odzyskane. Ten efekt może być wykorzystany do poprawy ogólnego dobrobytu, co omówimy dokładniej patrząc na…
Poziom psychologiczny
Grupa badawcza prowadzona przez Dr. Robina Carhart-Harris’a zdefiniowała pojęcie ego jako „uczucie posiadania trwałej tożsamości lub osobowości, czyli prościej mówiąc «poczucie własnego ja»”.12 U każdego z nas, poczucie samego siebie zawiera w sobie zakres różnych procesów umysłowych: uczucie posiadania własnego ciała, pamiętanie życiowych doświadczeń, odczuwanie emocji, czy planowanie przyszłości. Powiązanie ego z tymi procesami zazwyczaj nie jest problematyczne. Jednakże, zaburzenia takie jak depresja pojawiają się gdy ego przechwytuje stery naszego umysłu i naprowadza go na tory negatywnego myślenia przy każdej możliwej okazji. Identyfikowanie się z tymi negatywnymi myślami jest iluzją, tak samo jak iluzją jest uznanie rysunku przedmiotu za sam fizyczny przedmiot. To zjawisko zostało pięknie zilustrowane na znanym obrazie Rene Magritte’a, „Zdradliwość obrazów”. Podpis “Ceci n’est pas une pipe” oznacza „To nie jest fajka”. Słusznie; to co widać na obrazach jest jedynie reprezentacją rzeczywistości, a nie rzeczywistością samą w sobie.
Ilustracja nr 1: „Zdradliwość obrazów”, Rene Magritte, 1929.
Podsumowując: tak jak nie ma fajki na obrazie, tak nie ma ego ani poczucia „ja” w ludzkiej myśli.
Carhart-Harris i jego zespół postulują, że funkcja sieci stanu spoczynkowego jest związana z rolą ludzkiego ego, pisząc:
„Konkretnie, proponujemy spoczynkowy stan sieci połączeń czynnościowych RSFC wewnątrz neuronalnej sieci spoczynkowej (ang. Default Mode Network, DMN) i spontaniczną synchronizację fal mózgowych w tylnym zakręcie obręczy, zwłaszcza tę w zakresie częstotliwości alfa (8-13 Hz), jako neuronalną podstawę ‘spójności ego’”.12
Oznacza to, że nasze poczucie własnego ja jest ściśle związane z aktywnością funkcjonalnej sieci neuronowej (czyli DMN), zespojoną przez rytmiczną aktywność fal mózgowych alfa (8-13 Hz) i układającą się w doskonale zaaranżowany wzorzec (czyli synchronizację fal mózgowych). Jak już wspomnieliśmy, mózg w stanie depresji częściowo wykazuje zbyt ciasno splecioną neuronalną sieć spoczynkową, co przenosi się na psychologiczne objawy obserwowane u pacjentów. Innymi słowy, osoby z depresją zmagają się z przerostem ego, które staje się zbyt dominujące. Co stanie się zatem, jeśli psychodeliki chwilowo odetną nici którymi utkane jest ego? Odpowiedź na to pytanie pochodzi od pacjenta, który podczas walki z depresją poddał się psychoterapii z pomocą psylocybiny:
„Ta więź, to naprawdę wspaniałe uczucie… To poczucie jedności, to jak wszyscy jesteśmy ze sobą związani.” (mężczyzna, 52 lata).1
Możliwym wyjaśnieniem tego wzmocnionego poczucia jedności jest potencjał psychodelików do wprowadzenia mózgu w stan wyższej entropii, czyli wzrost potencjału do nawiązywania nowych połączeń pomiędzy regionami mózgu. Psychodeliki wydają się zaburzać zwykły model aktywności wewnątrz DMN i w ten sposób również subiektywne odczucie ego (ilustracja nr 2).12,13 To skutkuje między innymi zwiększonym poczuciem związania ze środowiskiem; środowiskiem w znaczeniu społecznym lub ekologicznym, jako związek z naturą.
Ilustracja nr 2. Porównanie funkcjonalnych połączeń w stanie spoczynkowym w pierwszorzędowej korze wzrokowej po podaniu placebo i LSD. Zaobserwowane zmiany sugerują zwiększoną entropię w mózgu po zażyciu psychodelików.14
Poziom społeczny
Słowa Timothy’ego Leary „włączcie się, dostrójcie się, odpadnijcie” (ang. „turn on, tune in, drop out”) przyczyniły się do powstania popularnej w latach 60-tych psychodelicznej kontrkultury, która dla wielu osób stanowiła pierwszy krok do przygody z psychodelikami. Podczas gdy polityczne implikacje tego stwierdzenia są kontrowersyjne, ostatnie badania rozjaśniły, dlaczego było ono tak pociągające w kombinacji z psychodelikami. Badania psychologiczne wykazały, że LSD może zmieniać funkcje poznawcze na poziomie społecznym poprzez zwiększenie otwartości, zaufania, empatii, zachowań prospołecznych, chęci otaczania się innymi ludźmi, a także poziomu odczuwanej bliskości z innymi.15,16 Nie powinno być więc zaskoczeniem, że osoby, które doświadczyły tej uprzednio nieznanej, głęboko zmienionej percepcji relacji z innymi wdały się w dyskusję o tym, jak można by stworzyć nowe, lepsze społeczeństwo.
Tragicznym w skutkach było to, że LSD zostało odkryte zaledwie trzydzieści lat wcześniej i nie istniała jeszcze żadna instrukcja obsługi do minimalizowania szkodliwych skutków jego zażywania podczas psychodelicznych rytuałów. Obiecany efekt wyzwolenia umysłu był wizją tak atrakcyjną, że psychodeliki często brane były w sposób nieodpowiedzialny, co doprowadziło krótko później do delegalizacji substancji psychodelicznych przez rząd Richarda Nixona.17 Skutki delegalizacji są nam dobrze znane: badania naukowe nad medycznymi zastosowaniami psychodelików zostały przerwane na kilka kolejnych dekad.18,19
Obecnie obserwujemy powolne procesy dekryminalizacji psychodelików w Stanach Zjednoczonych, zarówno w kontekście medycznym, jak i rekreacyjnym.20,21 Zanim fala dekryminalizacji dotrze do Europy, powinniśmy wznowić dyskusję o tym, jak wdrożyć psychodeliki jako narzędzia do rozwoju osobistego i społecznego w naszym kręgu kulturowym. W ten sposób możemy spróbować uniknąć braku metod zapobiegania szkodliwym skutkom psychodelików, który stanął na przeszkodzie do odpowiedzialnego włączenia psychodelików do społeczeństwa poprzednich pokoleń. Są to kwestie szczególnie ważne, ponieważ możliwość odpowiedzialnego i bezpiecznego użycia psychodelików może pozwolić na ponowne wejście naszego społeczeństwa na…
Poziom ekologiczny
Jaki jest związek między psychodelikami a troską o środowisko? Niektórzy wierzą, że psychodeliki mają potencjał na odbudowanie związku ludzi z naturą poprzez rozmywanie granic przerośniętego ego, co jednocześnie pozwala na przyłączenie przyrody do poczucia własnego ja.22 Ten efekt opisany jest w rozmowie z jednym z pacjentów który doświadczył terapii psychodelicznej:
„Wcześniej [przed doświadczeniem psychodelicznym], cieszyłem się naturą, teraz czuję się jej częścią. Wcześniej patrzyłem na nią jak na obiekt, jak na telewizor czy obraz. Ale my jesteśmy częścią natury, nie ma tu rozdzielności, my jesteśmy naturą.”23
Rośnie ilość naukowych dowodów popierających teorię, że psychodeliki zwiększają uczucie jedności z przyrodą. W badaniu na małej grupie pacjentów z depresją lekooporną zaobserwowano zwiększone poczucie jedności z naturą i zmniejszony poziom autorytaryzmu, które utrzymywały się do 12 miesięcy po podaniu psylocybiny.24 Dodatkowo, w internetowym badaniu na dużej populacji uczestnicy deklarowali, że użycie psychodelików zwiększyło u nich poziom odczuwanej jedności z naturą, a co za tym idzie, wzrost zachowań pro-ekologicznych.25 Inna ankieta pokazała, że przekonania i cechy charakteru, na przykład cecha charakteru „otwartość”, a także liberalne poglądy polityczne, były związane z zażywaniem psychodelików, jednak wielkość tego efektu powinna zostać poddana dalszej weryfikacji.26
Dyskusyjną kwestią jest to, czy pomiędzy psychodelikami i poczuciem jedności z naturą występuje związek przyczynowo-skutkowy, czy jedynie korelacja. Wstępne badania sugerują, że kontakt z naturą niesie pozytywne skutki nie tylko dla zdrowych jednostek, ale także u osób w trakcie leczenia na depresję, u których może znacząco zwiększyć szansę na pozytywny wynik terapii. Bardziej dogłębną analizę związku pomiędzy psychodelikami i środowiskiem można znaleźć w odrębnych badaniach.27
Łącząc fakty
W ciągu ostatnich dwóch dekad, w coraz większej liczbie badań naukowych nad psychodelikami przejawia się zjawisko więzi. Psychodeliki umożliwiają nawiązywanie nowych połączeń pomiędzy neuronami, a co za tym idzie, lepszą komunikację pomiędzy odrębnymi regionami mózgu. Ten mechanizm odpowiada za terapeutyczne właściwości psychodelików w leczeniu depresji, i nie tylko.
W powieści Aldous’a Huxley’a Wyspa, utopijne społeczeństwo zbudowało ekologiczne poglądy w oparciu o doświadczenia podczas zażywania psychodelicznych grzybów. Podobnie, świadome i etyczne wykorzystanie substancji psychodelicznych mogłoby pomóc nam połączyć się z naszym otoczeniem, zarówno w kontekście społecznym, jak i ekologicznym. Dalsze przemyślane i krytyczne podejście do naukowych osiągnięć i przepisów prawnych dotyczących psychodelików może zbliżyć nas do osiągnięcia wizji MIND Foundation: zbudowania zdrowszego i bardziej zjednoczonego świata.